Rządy Donalda Tuska są naznaczone trupami jak żadne inne rządy wcześniej. Mamy co najmniej kilkanaście zgonów związanych z działaniami polityków. Przypomnijmy je: -świadek przewożony do prokuratury gdzie miał być przesłuchany w sprawie Collegium Humanum „podrzyna sobie” gardło mając kajdanki na rękach – agent CBŚ „popełnia samobójstwo” w szczerym polu – ginie żołnierz na granicy z Białorusią w wyniku krępujących wojsko przepisów o użyciu broni(prokuratura ściga strzelających żołnierzy) – ginie kilku żołnierzy w trakcie ćwiczeń na poligonach wojskowych – ginie policjant postrzelony przez kolegę – ginie kilku księży zabitych przez fanatycznych wrogów Kościoła – wreszcie kilka dni temu umiera Barbara Skrzypek w wyniku zawału serca nabytego po brutalnym przesłuchaniu w prokuraturze Nie znamy dokładnej liczby zgonów spowodowanych katastrofalnym zarządzaniem powodzią we wrześniu ani zgonów wywołanych niewydolnością służby zdrowia pod zarządem ludzi Tuska. Jest ich na pewno znacznie więcej. Można tylko domniemywać że wielogodzinne przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego przed komisją śledczą miało na celu taki sam epilog jak w przypadku pani Skrzypek. Nie każdy na szczęście ma słabsze zdrowie i może skutecznie walczyć, tak jak to pokazali posłowie Wąsik i Kamiński. Recydywa komunistyczna w pełnym wydaniu