Prezydent Trump zamyka rozdział Woke w USA.
Agenda DEI -Diversity, Equity, Inclusion przestaje być sponsorowana przez rząd a przepisy odnoszące się do ideologii Woke, czyli kwestionowania kultury, historii, bohaterstwa, patriotyzmu, moralności, zasad współżycia społecznego, antagonizowanie ras i różnych grup społecznych i ogólnie pojętego porządku społecznego, wyrzucono do kosza. Znikają z armii, szkół, klubów sportowych, szpitali, urzędów państwowych. Przede wszystkim znikają z przepisów wewnętrznych firm prywatnych. Hasła typu: „BNP Paribas, bank zmieniającego się świata” stają się anachroniczną bzdurą. Bzdurą, którą wmawiano młodym ludziom od kilkunastu lat, ogłupiając ich, powodując konflikty społeczne i epidemię chorób psychicznych.
DEI, czyli różnorodność, równość,tzw. włączenie wykluczonych. Te utopijne hasła, użyte na wzór poprzednich rewolucji: francuskiej i bolszewickiej, miały przynieść władzę i pieniądze nowym komunistom. Jest mała grupa ideowców którzy w nie naprawdę wierzą, ale to margines, wypromowano je żeby robić duże interesy i trzymać władzę w ręku. Przyniosły kryzys, śmierć, biedę i konflikty.
Komunizm znowu pokazał swój ohydny, morderczy pysk. Jeszcze przed obecną rewolucją ofiary komunizmu liczono na około 100 milionów. Ile teraz było ofiar chorób psychicznych u dzieci, samobójstw, okaleczenia w ramach zmiany płci,zabitych dzieci w łonie matki,ofiar walk między rasowych, ofiar narkotyków, ofiar biedy?. Zapewne kolejne miliony.
Rewolucja zakończyła się w USA. Interwencja Boga powołała do misji zakończenia tej rewolucji Donalda Trumpa. Cała zgraja komunistów z Brukseli, Berlina, Paryża, Ottawy itd. żyje w wielkim strachu przed mieczem z USA. USA, co by złego nie powiedzieć o tym kraju, ma głęboki kręgosłup chrześcijański i to on ratuje teraz świat przed zagładą komunistyczną.