Wczoraj debatę prezydencką prowadziła pani Wysocka-Schnepf, żona Ryszarda Schnepfa, syna Maksymiliana Schnepfa. Udział prowadzącej doszedł do skutku pomimo sprzeciwu większości sztabów kandydatów. Sztaby sprzeciwiały się jej udziałowi w debacie ze względu na jej ciągłe ataki na kandydatów opozycyjnych jakie ta pani prowadzi w Telewizji Polskiej(w likwidacji). Prawo zakłada organizację debaty w telewizji państwowej, lecz w warunkach obiektywizmu i równości praw wszystkich kandydatów. Mąż Wysockiej Schnepf jest kierownikiem ambasady we Włoszech bo jego nominacja na ambasadora nie została zatwierdzona przez prezydenta, podobnie jak w przypadku Bogdana Klicha w USA. Kwestia obsadzenia Ryszarda Schnepfa w roli ambasadora jest zależna od tego kto zostanie prezydentem, czyli m.inn. od przebiegu debaty prezydenckiej, którą kierowała jego żona. Ryszard Schnepf był kiedyś ambasadorem w USA. Prowadził szeroką działalność skierowaną przeciw rządowi prawicy w Polsce, będąc jej ambasadorem. Ojciec Schnepfa – Maksymilian Schnepf był pułkownikiem Wojska Polskiego w PRL ale także oficerem NKWD. Zasłynął w tzw. Obławie Augustowskiej, kiedy pod koniec wojny Armia Czerwona z NKWD otoczyła i rozbiła niepodległościowe oddziały w rejonie Augustowa. Zamordowano wtedy około 2000 polskich żołnierzy. Nigdy nie odnaleziono ich ciał. Odpowiedzialność za to i inne zbrodnie komunistyczne ponosi Maksymilian Schnepf, teść Wysockiej. Taka to rodzinka.