W czasie mistrzostw świata w Katarze pojawiało się hasło „Protect children”. Chrońmy dzieci. Hasło niezwykle aktualne, bo polityka obecnie wykorzystuje dzieci do własnej propagandy a mafie pedofilskie lobbują na rzecz legalizacji swoich przestępstw. Nie można pominąć najważniejszego aspektu ochrony życia dzieci, mianowicie walki z aborcjonizmem.

Celowo użyty termin aborcjonizm sygnalizuje całą ideologię „prawa do aborcji”, „wolności własnego ciała”,  tzw. „zdrowia reprodukcyjnego” i wiele innych eufemizmów odnoszących się do pozbawiania życia w łonie matki. Od dekad trwają dyskusje kiedy zaczyna się życie w łonie matki. Jedni twierdzą że kiedy zaczyna bić serce, inni że kiedy czuć pierwsze ruchy płodu, jeszcze inni że kiedy zarodek ma 20 komórek.

Przyzwolenie państwa(prawa) do legalnej aborcji i oswajanie społeczeństw ze śmiercią doprowadziło do absurdów demoralizacji. W Kanadzie w sondażu na temat „ czy użycie plastikowej słomki do spożycia napoju lub dokonanie aborcji powoduje u ciebie dyskomfort etyczny?” ponad 50% respondentów odpowiedziało że picie przez plastikową słomkę a tylko 20% że aborcja. Z punktu widzenia etyki chrześcijańskiej aborcja jest grzechem a z punktu widzenia społeczeństwa jest pozbawianiem go nowych członków, którzy mogą podtrzymywać jego istnienie. Aborcja zatem uderza w istotę istnienia społeczeństwa. Zagraża mu. Powstał paradoks polegający na importowaniu egzotycznych nacji żeby uzupełniać deficyty demograficzne, jednocześnie lansując zanikanie własnego społeczeństwa(?!).

Dwa największe czasopisma medyczne na świecie: „New England Journal of Medicine” i „Annals of Internal Medicine” zajmują się promowaniem aborcji(!). Jest to w oczywisty sposób niezgodne z etyką lekarską. W Polsce coś takiego by nie przeszło. Izby lekarskie są zobowiązane do promowania standardów prolife. W USA toczy się wielka walka kulturowa chrześcijaństwa z progresywnym neomarksistowskim ruchem dążącym do zniszczenia podstaw 2000-letniej cywilizacji.

W zeszłym roku nastąpiło ważne wydarzenie: Sąd Najwyższy USA obalił orzeczenie Roe vs Wade. Orzeczenie wydane kilkadziesiąt lat temu zezwalające na szeroki dostęp do aborcji i jej finansowanie przez państwo. To niszczące orzeczenie spowodowało złagodzenie wizerunku aborcji i jej znaczne rozpowszechnienie. Teraz Sąd Najwyższy uchylił je, znacznie ograniczając aborcję, stygmatyzując ją, dając poszczególnym stanom prawo całkowitego zakazu aborcji jeśli tak zdecydują. To niezwykle ważne wydarzenie. W całym neobolszewickim amoku z jakim mamy do czynienia w USA nastąpiło poważne pęknięcie. Przejęcie Twittera przez Elona Muska jest drugim ważnym krokiem do opanowania tego obłędu. Polska tylko częściowo dostała się w krąg tej szkodliwej propagandy. U nas nie ma dobrej gleby dla tej rośliny.

Jan Paweł II opisuje upowszechnienie aborcji i eutanazji w niektórych obecnych społeczeństwach jako cywilizację śmierci.

 Dzieci, kiedy już uda im się urodzić, są poddawane dalszej obróbce. Wmawia im się że mogą mieć płeć jaką zechcą, że mogą być homo lub hetero, że świat kończy się bo jest dużo CO2. Pranie mózgu odbywa się w szkołach, w telewizji i oczywiście w internetach. Marksiści dobrze wiedzą jak epatować dzieci seksualizacją, narkotykami, zieloną ideologią, prawem do głosowania od 16 roku życia. Takie tematy są dla dzieci bardzo atrakcyjne. Ośrodki propagandowe opracowały dokładne plany działania. W dziwny sposób są one bliźniaczo podobne do bolszewickiej indoktrynacji znanej z historii ZSRR i Rewolucji Kulturalnej w Chinach. Młody człowiek jest naturalnie zainteresowany seksem, odurzaniem się różnymi środkami, negacją dojrzałości i dorosłości. To wykorzystują doktrynerzy. Kiedyś wehikułem ich propagandy byli robotnicy, teraz są nim dzieci.

Dlatego mówimy teraz o ochronie dzieci. One nie są świadome zagrożenia. Kiedy dostaną się w zasięg szkodliwych wpływów trudno jest je stamtąd wyratować. Są już pewne badania statystyczne wskazujące na szerzenie się depresji wśród dzieci z powodu lansowania końca świata, który ma nastąpić za sprawą zanieczyszczenia środowiska. Ta szkodliwa, bezpodstawna ideologia, zamówiona przez biznesmenów i polityków, powoduje samobójstwa dzieci. Ten fakt jest na razie skrzętnie ukrywany.

Lobbyści na rzecz legalizacji pedofilii są posłami w Europarlamencie(pan Con-Bendit), działają prężnie w Hollywood, są też na stanowiskach w niektórych instytucjach samorządowych w Polsce.

Nawała neomarksistowska próbuje każdym sposobem uderzać w chrześcijaństwo i maskować swoje prawdziwe zamiary. Dwa lata temu pojawiła się informacja o ośrodku w Kamloops w Kanadzie(znowu ten kraj?). Była to szkoła z internatem dla Indian. Przy szkole jest cmentarz gdzie pochowano około 200 dzieci ze szkoły. Informacje mówiły o dzieciach zabitych przez katolicką administrację szkoły. Wybuchł wielki skandal, po czym wszystko okazało się mistyfikacją. Spalono kilka kościołów i zniszczono pomniki postaci historycznych. Czy winni tej nagonki odbudowali kościoły? Czy ktoś przeprosił?. Nie.

Koła marksistowskie wymyśliły sobie atak na kościół żeby rozmydlać swoje działania przeciwko dzieciom. Kłamstwa i manipulacje to ich drugie imię. Nikogo nie obchodzi ilu młodych ludzi popadnie w chorobę psychiczną, uzależnienie od narkotyków albo straci życie. Liczy się cel polityczny.

Hasło „Protect Children” jest więc bardzo na czasie.