Zamykane w więzieniach są coraz to inne osoby reprezentujące poprzedni rząd Prawa i Sprawiedliwości. Uczciwi ludzie,którzy wykazali się ciężką pracą w czasie swojej służby państwu są prześladowani na rozkaz Donalda Tuska. Dzisiaj też, dzień po zamachu na Donalda Trumpa, inspirowanego także przez Tuska (co pokazuje jego zdjęcie z palcami w kształcie pistoletu skierowanymi w plecy prezydenta USA), policjanci aresztują kolejnego uczciwego posła.
Wykonawcą planu Tuska niszczenia opozycji jest Roman Giertych, ukrywający się latami przed wymiarem sprawiedliwości, oskarżony o defraudację 70 milionów złotych przestępca. Dlaczego się ukrywał jeśli jest niewinny? Jak bardzo taka sytuacja jest zbrodnią i zaprzeczeniem elementarnej sprawiedliwości, to nie trzeba tłumaczyć. Tusk zapewne chce wywołać wrażenie symetrii między aresztowaniami ludzi takich jak Karpiński, Nowak, Gawłowski, Giertych a aresztowaniem takich ludzi jak ksiądz Olszewski, Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik, Marcin Romanowski. Że niby jak oni aresztowali naszych to my teraz w rewanżu aresztujemy ich ludzi. Te dwie grupy nie tylko w żaden sposób nie są do siebie podobne ale są całkowitym wzajemnym zaprzeczeniem. Jedni to przestępcy chronieni tzw. doktryną Neumana („będziemy cię k…. bronić jak będziesz nasz”) a drudzy to prześladowani ludzie o nieposzlakowanej opinii.
To jest państwo totalitarne i całe szczęście że Trump przeżył(na przekór gestowi Tuska), bo obecność Trumpa w Białym Domu na koniec roku automatycznie skraca kadencję Tuska o kilka lat. Tusk będzie miał dużo szczęścia jeśli nie trafi na wiele lat do pierdla.
Pokonamy tych skurwysynów wcześniej czy później.